Powolutku, powolutku idzie zima...coraz więcej "zimowych" prac i dekoracji na blogach, nastrój też jest delikatnie wyczuwalny.
U nas, na przyszłą środę zapowiadają opady śniegu. Tego jest w Alpach już sporo, ale na niziny ma przyjść właśnie w przyszłym tygodniu, więc czekam :)
Do pogody trzeba się odpowiednio przygotować, więc i Tildy zaczynają wkładać cieplejsze ubranka.
Ta tutaj prezentowana, ma 65 cm (wzrostu) długości i nazwałam ją "Panna z piernikiem".
Myślę że choć troszeczkę udało mi się uchwycić ten zbliżający się odświętny nastrój.
Fotosy adekwatne do pogody - czyli szare - przepraszam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczna !
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jej fryzurka :)
no i ten pierniczek - uroczy :)
pozdrawiam serdecznie :)
sliczna dziewczyna ! dobrze, że majtasy ma cieplutkie i buty porządne ! no i szaliczek w przypadku śniegu na pewno się przyda :) elegantka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie !
o rany!! cudna jest!! Te buty, żakiecik...no i piernik! pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Ta fryzurka i ta ciepła kurteczka! Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńCzyżbyś wysłała swoją tildę do fryzjera? :)) ślicznie wyglądają te włoski!
OdpowiedzUsuńcała jest śliczna
Jestem pod jej wrazeniem, zwlaszcza ze taaaaka duza:-)
OdpowiedzUsuńCieplutkie ubranko czas najwyzszy zalozyc.
Pozdrawiam.
Bardzo fajne włoski,taka troszkę rozczochrana, lubię takie fryzurki
OdpowiedzUsuńjest świetna! ubrana tak pięknie. a pierniczek jeszcze dodaje jej słodkości.
OdpowiedzUsuńWspaniała, taka pełna zimowego uroku. Podziwiam szczerze, i ... zaczynam mysleś o uszyciu dużej tildy, ale na razie na myśleniu się kończy. Twoja jest przecudna !!!
OdpowiedzUsuńPomponki przy butkach - RULEZ!
OdpowiedzUsuńHallo, wunderschöne Arbeit und erst im Detail betrachtet.
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße
Silvia-Maria
urocza lala i tak fajosko opatulona!
OdpowiedzUsuń