Uwaga, ostrzegam - cała masa zdjęć !
Poniżej "czarodziejski regał" czyli pełny zestaw farb, "Chalk Pain" - Annie Sloan...
A wszystko, wystawione i zaprezentowane w regałach i mebelkach malowanych właśnie tymi farbami.
Tutaj, poniżej, nasze miejsca pracy i deseczki, na których mogłyśmy się kreatywnie wyżyć .
Na tym zdjęciu kompletna składanka z naszych prac.
Stolik z motywem szablonowym, malowany ww. farbami.
Poniżej zdjecia kilku mebelków malowanych właśnie tymi farbami .
Ta pierwsza, kolorowa komoda i ta żółta poniżej, to moje osobiste faworytki
Tutaj tzw. efekt pawich piór.
I tu również pawie pióra na innym mebelku i w trochę innej tonacji.
Jeśli malujemy powierzchnie, które później będą mocno eksploatowane, jak np. blaty stołowe, to na koniec zalecane jest utrwalenie właśnie tych powierzchni lakierem, również marki "Annie Sloan"
Jestem naprawdę bardzo zadowolona że byłam na tym Workshopie. Do tej pory nie miałam przyjemności pracować tymi farbami, ale teraz to najchętniej kupiłabym całą paletę kolorów.
Są warte ich ceny. A wszystkie pozytywne kometarze na ich temat, w zupełności uzasadnione...
Pozdrawiam :)
właśnie mam zamiar kupić taką farbę do malowania sosnowej szafy, nie mam pojęcia jak ona jest wydajna.
OdpowiedzUsuńsuper warsztaty
Zazdroszczę warsztatów:) Super sprawa! Ja ostatnio kupiłam Old White i Paris Grey od AS i mam zamiar sama pokombinować na podstawie filmików instruktażowych, może się coś uda:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńdo mnie farby kredowe nie przemówiły ludzkim głosem-ale efekt blatu stolika na przedostatnim zdjeciu i żółta komoda-rewelacja:)))
OdpowiedzUsuńSabinko...a skad sie dowiedzialas o tych warsztatach,,przeciez dla mnie 9 Bezirk to rzut beretm..i wogole podaj mi ich adres..jezeli to staly sklep to juz tam pedze..blat stolika niesamowity a ta czarna komoda wspaniala.Moje szafy i polki mam pomalowane kredowymi farbami i powoskowane i trzymaja sie swietnie , nawet na wilgotno mozna je przemywac.Ale co nowosc to nowosc..mam jeszcze kilaka rzeczy w domu z drewna, ktore mozna by bylo wlasnie tak odnowic.Adres podaj na meila.Dzieki.)
OdpowiedzUsuńdlaczego n ie przemówiły...no jakoś chemii,miedzy nami zabrakło-może teraz jak sa lakiery-bo praca a woskami mi się n ie podoba... na blacie szafki,która malowałam cały czas sie robią od kluczy,torebki takie metaliczne,brudne kreski-doprowadza mnie do szału-no i cena- dla mnie tania alternatywą sa farby-lateksowe:))) kryja równie dobrze,są podobnej konsystencji a cena nie porównywalna-około 5 razy mniejsza:)))
OdpowiedzUsuńSuper są takie spotkania z nowinkami ....Komody po metamorfozie rewelacja...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńCha widzę Sabinko że chwyciłaś bakcyla. Super zabawa i absolutnie się z tobą zgadzam że nie tylko białe jest piękne
OdpowiedzUsuńtak:)) ja nakładałam ostatnio na bardzo mocno lakierowane poręcze mojego fotela bujanego...zostało mi się trochę farby z malowania salonu i jadalni-stad moje eksperymenty...moja farba to Nobiles-bardzo popularna w Polsce.Sabinko ja nie wiem tylko jak ona zachowuje się przy wosku....ja zwyczajnie nie potrafię go stosować:((...a lateks,podobnie jak kredowe raczej wymagają wykończenia...są równie takie jakby matowe,atłasowe jak kredowe...a mebli malowanych akrylem już dawno nie zabezpieczam lakierem-zostawiam takie:))
OdpowiedzUsuńtu mój kredens dostał szufladki z lateksu:
http://aqratnie.blogspot.com/2014/07/slimakslimak.html
a tu blat stołu:
http://aqratnie.blogspot.com/2014/09/zamiast-dowodu_26.html
Sabin ko,myślę ,że gdybym miała możliwość bycia na kursie...no i gdyby te farby nie były takie drogie -to może bym się do n ich przekonała......a jakiś czas temu z tydzień temu-znalazłam gdzieś na jakiejś amerykańskiej stronie porównanie farb kredowych właśnie z lateksowymi-więc chyba nie ja pierwsza doszłam do podobnych wniosków-że mają one dużo wspólnego:))