Uszyłam dla niej dwustronny fartuszek, tzw. "fartuszek Pipi". To z resztek materiałów, które zostały jeszcze po uszyciu mojej ostatniej patchworkowej kołderki.
Ten materiał z pieskami bardzo mi się podoba, nie mam pojęcia czy to dlatego że sami mamy w domu pieska, czy po prostu bo te psiny na materiale są takie sympatyczne ? Mniejsza z tym, ważne że wystarczyło jeszcze na fartuszek.
Wszystkie krawcowe i szyjące proszę o przymrużenie oka, to moje pierwsze dzieło tego typu.
Wykrój najprostszy z najprostszych, ale jeśli ktoś nigdy jeszcze żadnych ciuszków nie szył, to nawet taka rzecz, może się okazać niełatwą.
Z drugiej strony drobna, granatowa krateczka. Guziczki mialy być z tej strony czerwone, ale zabrakło w domowym asortymencie, więc zostałam przy niebieskich.
Mnie wydaje się ta strona odrobinę nudna, chyba jednak jeszcze się pobawię i doszyję jakąś "psią" aplikacje.
Taki fartuszek to praktyczna rzecz. Jedną stronę można mieć na plamy z budyniu czekoladowego, a drugą na te ze szpinaku ;)
A pieski jak były, tak będą zawsze w dobrym humorze...nawet wtedy, jeśli nie lubią zbytnio szpinaku...Pozdrawiam :)
Wow..swietny fartuszek Ci wyszedl i powiem Ci ,ze bedzie on inspiracja dla nie jednej mamy posylajacej dzecko do przedszkola.Przeciez to takie cos " dwa w jednym" i na obvie strony da sie wykorzystac..Za sam pomysl nalezy Ci sie najwyzsza nota nie mowiac juz o samym uszyciu tego fartuszka.Pieski tez stanowia tu jakby zachete dla dziecka ,bo wiadmo ze dzieci kochaja i pieski i kotki.I milej w przedszkolu bedzie im czas uplywal a i jedzonko bedzie lepiej smakowalao.Spisalas sie pieknie "ciociu."
OdpowiedzUsuńświetny fartuszek, uszyję też podobny.
OdpowiedzUsuńpiekny fartuszek, a pieski sa superaśne,
OdpowiedzUsuńPiękny kaftanik:)Ta kratkowana lewa strona wyglada świetnie, nie doszywaj już nic:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFartuszek śliczny, te psiaki na materiale są urocze. Dziewuszka na pewno będzie go z radością nosiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No ja chociaż szyję to bym takiego zaplątanego fartuszka nie potrafiła uszyć:)))słitasny jest:))))
OdpowiedzUsuńfantastyczny, praktyczny a do tego śliczny i gustowny :-)
OdpowiedzUsuńQue bonito!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny fartuszek takiego na zakładkę jeszcze nie widziałam .. Zazdroszczę talentu
OdpowiedzUsuńNo proszę jak te dzieci teraz maja super....Fartuszek ekstra pomysłowy....Czasami przydała by się i trzecia strona....Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńfajniutki ten fartuszek. Materiał w pieski uroczy. Może kiedyś się odważę na coś takiego ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń