wtorek, 3 lutego 2015

Fartuszek Pippilotty...

Córeczka mojego brata już niedługo pójdzie do przedszkola. Jak narazie, ma jeszcze parę "wolnych" miesięcy, ale przygotowania już trwają.
Uszyłam dla niej dwustronny fartuszek, tzw. "fartuszek Pipi". To z resztek materiałów, które zostały jeszcze po uszyciu mojej ostatniej patchworkowej kołderki.
Ten materiał z pieskami bardzo mi się podoba, nie mam pojęcia czy to dlatego że sami mamy w domu pieska, czy po prostu bo te psiny na materiale są takie sympatyczne ? Mniejsza z tym, ważne że wystarczyło jeszcze na fartuszek.


Wszystkie krawcowe i szyjące proszę o przymrużenie oka, to moje pierwsze dzieło tego typu.
Wykrój najprostszy z najprostszych, ale jeśli ktoś nigdy jeszcze żadnych ciuszków nie szył, to nawet taka rzecz, może się okazać niełatwą.
Z drugiej strony drobna, granatowa krateczka. Guziczki mialy być z tej strony czerwone, ale zabrakło w domowym asortymencie, więc zostałam przy niebieskich.
Mnie wydaje się ta strona odrobinę nudna, chyba jednak jeszcze się pobawię i doszyję jakąś "psią" aplikacje.
Taki fartuszek to praktyczna rzecz. Jedną stronę można mieć na plamy z budyniu czekoladowego, a drugą na te ze szpinaku ;)
A pieski jak były, tak będą zawsze w dobrym humorze...nawet wtedy, jeśli nie lubią zbytnio szpinaku...Pozdrawiam :)

11 komentarzy:

  1. Wow..swietny fartuszek Ci wyszedl i powiem Ci ,ze bedzie on inspiracja dla nie jednej mamy posylajacej dzecko do przedszkola.Przeciez to takie cos " dwa w jednym" i na obvie strony da sie wykorzystac..Za sam pomysl nalezy Ci sie najwyzsza nota nie mowiac juz o samym uszyciu tego fartuszka.Pieski tez stanowia tu jakby zachete dla dziecka ,bo wiadmo ze dzieci kochaja i pieski i kotki.I milej w przedszkolu bedzie im czas uplywal a i jedzonko bedzie lepiej smakowalao.Spisalas sie pieknie "ciociu."

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny fartuszek, uszyję też podobny.

    OdpowiedzUsuń
  3. piekny fartuszek, a pieski sa superaśne,

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kaftanik:)Ta kratkowana lewa strona wyglada świetnie, nie doszywaj już nic:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fartuszek śliczny, te psiaki na materiale są urocze. Dziewuszka na pewno będzie go z radością nosiła :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No ja chociaż szyję to bym takiego zaplątanego fartuszka nie potrafiła uszyć:)))słitasny jest:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. fantastyczny, praktyczny a do tego śliczny i gustowny :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny fartuszek takiego na zakładkę jeszcze nie widziałam .. Zazdroszczę talentu

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę jak te dzieci teraz maja super....Fartuszek ekstra pomysłowy....Czasami przydała by się i trzecia strona....Buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  10. fajniutki ten fartuszek. Materiał w pieski uroczy. Może kiedyś się odważę na coś takiego ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń