niedziela, 5 lutego 2012

Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny...:)


I to jest prawda, to jest fakt....

Tego posta chciałabym zacząć od podziękowań dla Yrsy , która zrobiła mi przeuroczą niespodziankę. Taką z prawdziwego zdarzenia, o której nie miałam żadnego pojęcia a to co przysłała jest po prostu fantastyczne. Fantystyczna jest również telepatia, z jaką odczytała moje upodobania i myśli.
Otóż, pewnego pięknego dnia, otrzymałam zawiadomienie z którym pobiegłam na pocztę, już wiedziałam "co się święci" bo był podany adresat. W domu, niecierpliwie (to moja wada;) otworzyłam przesyłke i moim oczom ukazała się pięknie, w celofanowym woreczku zapakowana właśnie ta oto torebka. Kiedy otworzyłam, musiałam sobie dosłownie usiąść.
W tej niesamowicie dokładnie, no już chyba można w tym wypadku powiedzieć, że z namaszczeniem wykonanej torebce ( która ma w środku niezliczone przegródki i zakamarki) w każdej przegródce było coś innego ukryte. Na środku, w osobnym woreczku, leżały zapakowane ręcznie robione skarpetki w kolorze kremowym, a przy nich suszone owoce anyżu, więc jak otwarłam to zapach roztoczył się po całym pokoju a i skarpetki tak pachniały :) W następnej kieszonce, były serwetki do decoupagu, jeszcze w innej czekolada obok w następnej druga. A i w tej przegródce z zameczkiem, ukrywały się dwa czekoladowe batoniki...
Sama jednak torebka, została bohaterką tego posta i to właśnie dzięki Yrsie i jej torebce powstał ten post i ten temat.
O telepatii napisałam dlatego, bo kilka tygodni wcześniej dostałam pod choinke szary beret z rękawiczkami i szalikiem a końcem grudnia kupiłam sobie srebrno-popielate botki. A jeszcze wcześniej, będąc w Polsce mąż zrobił mi prezent i kupił płaszczyk do którego wszystko idealnie pasuje. I przyznam się, że jak dotąd to nigdy nie przepadałam za szarym kolorem, ale od pewnego czasu, po prostu nie mogę się bez niego obejść - stąd ta telepatyczna myśl :)
Wchodząc w drugą część tematu i nawiązując do tytułu posta, muszę koniecznie napisać Wam o tym, jak wspaniale jest uszyta ta torebka. Nie ma jednej zbędnej niteczki, jednej zakładki w środku, nie ma żadnych "krzywych szwów" itd...to jest po prostu "Fantazja" i prawdziwy odlot :), co stwierdziły nawet koleżanki szyjące od lat. A moja koleżanka w pracy to nawet wierzyć nie chciała że to jest ręczna robota, bo coś takiego to mogą tylko uszyć specjalne maszyny , jak stwierdziła...
No i tutaj otwiera się następny temat.
Mieszkam 30 lat za granicą, co prawda niedaleko, bo tylko w Austrii, ale jednak. Przeżyłam wiele, widziałam jeszcze więcej i muszę stwierdzić z wielką radością że Polki są wyjątkowe !!!
Zawsze dobrze i ciekawie ubrane, co nie musi się równać z " drogo i markowo", bo wiem że dużo naszych dziewcząt ubiera się w ciucholandach i tylko swojej urodzie i wyczuciu szyku i piękna zawdzięczają swój wygląd.
Mam znajome, rodowite austryjaczki, które jak zobaczą ładną i dobrze ubraną kobietę to zaraz mówią że to napewno Polka, bo słyniemy z urody - to prawda, więc dlaczego mam być skromna ;) I właśnie ze sposobu ubierania się.
A ja, będąc już trzeci rok na blogu i odwiedzając Wasze, stwierdziłam że "polskie dziewczyny" to po prostu niesamowicie utalentowane kobietki. Owszem, wszędzie, w każdym kraju są takie kobiety, ale taką ogromną różnorodność talentów i zainteresowań znalazłam tylko na polskich blogach. A już doskonałość z jaką wykonują swoje prace, graniczy z cudem.
Nie będę wymieniała tu żadnych imion czy tytułów blogów, dużo razy coś zamawiałam, coś dostałam ot tak sobie, coś na wymiankę i za każdym razem przychodzi mi do głowy ta sama myśl - o tym trzeba napisać !
Bo zupełnie obojętnie czy chodzi tutaj o ; szycie, haftowanie, decoupage,odnawianie mebli, szydełko, druty, frywolitkę, biżuterię itd...itp...Wszystkie prace są naprawdę godne podziwu .
Widzę przecież na zdjęciach jak żyje wiele z Was, że macie rodziny, domy, prace zawodową, niektóre borykacie się z chorobami czy innymi problemami, mieszkacie na obczyźnie ( bo takie jest życie) a mimo to zawsze jeszcze znajdujecie czas i ogromną cierpliwość na Wasze robótkowanie, a dokładność i perfekcjonizm z jakimi to robicie, graniczy z wyżej już wspomnianym "namaszczeniem"...
Mieszkamy "różnie", czy to w kraju czy za granicą. Jedne w nowoczesnych mieszkaniach, czy wygodnych domach z ogrodem, inne w małych sublokatorskich mieszkankach. Jedne stać na nowe, modne meble, inne cały swój "dobytek" kryją w zużytych mebelkach z rodowodem z lat 80 tych, które stanowią cały inwentarz ich skromnych i ciasnych mieszkanek. Obojętnie czy pochodzimy z rodzin inteligenckich czy robotniczych, czy jesteśmy po studiach czy po szkole zawodowej, a czasami tylko podstawowej, mamy jedną wspólną cechę - niesamowitą dbałość o rodzinę, dzieci, o czystość o drobnostki, które upiększają nie zawsze lekkie życie i łagodzą codzienne odcienie szarości całego otoczenia.
Na stole jest zawsze obrusik, w oknach czyściutkie firanki, na parapecie kwiaty, a w zużytych mebelkach pysznią się swoją świetnością koronkowe serwetki. Regały są pełne książek o szerokiej tematyce a domowe, pyszne ciacho i kawę dostaję podaną na cudownej porcelanie, która udało się właścicielce nabyć za grosze na pchlim targu. Często na książki wydaje się prawie że ostatni, ciężko zaoszczędzony grosik a grożąca nam wielką pustką kieszeń, nie powtrzymuje od kupienia np.kawałka niespotykanego materiału, z którego powstanie nowe "cudo. Nawet do mężowskich koszul podchodzimy ze szczególnym spojrzeniem, no bo chociaż już powoli kołnierzyk i mankiety zaczynają się przecierać, to koszula ma ciekawy deseń, a to dla nas kapitał i pole do popisu. Dookoła domowym sposobem ozdobione mieszkanie, szyte poduchy, podkładki, zasłonki i inne ozdoby i ten wspaniały nastrój polskiego domu, którego za żadne pieniądze kupić się nie da, bo jego trzeba poprostu stworzyć, a żeby umieć go stworzyć to trzeba go przed tym wyssać z mlekiem matki i samemu jako dziecko doświadczyć...

Jestem dumna że jestem Polką, jestem dumna kiedy widzę zdziwione twarze moich zagranicznych znajomych, kiedy słyszę ciągle to samo pytanie : "czy to też zrobione ręcznie przez Twoje rodaczki?".
Dziękuję Wam dziewczyny, dziękuję że codziennie dajecie mi powód do dumy i do tego żeby zawsze głowę nosić wysoko.... :) "Tak trzymać!"

24 komentarze:

  1. torba piękna wyjątkowo:))-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ta torba :) I też uwielbiam szarość, zwłaszcza w połączeniu z jakimiś kolorowymi dodatkami.

    I super, że jesteś dumna z bycia Polką, wiele ludzi się tego wstydzi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też mam takie same odczucia:)))Nasze dziewczynki górą:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW!!!! Ale mowa i to w niedziele,jak kazanie w Kosciele,no bo w Polsce w niedziele chodzi sie do Kosciola.Tutaj gdzie ja mieszkam chodzi sie do hali sportowej na pilke reczna...- co kraj toobyczaj!
    Ale masz racje Polki sa wyjatkowe,MY jestesmy WYJATKOWE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    I to pod kazdym wzgledem,urody,ubierania sie,gustu,i wytrwalosci.Jak pisalas,mamy domy,dzieci,prace,a jeszcze znajdujemy czas na hobby i WSZYSTKO(praca i hobby) robimy na 110%!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna torba, czyli masz cały szary zestaw.
    Tyle pochwał, ja tez jestem dumna że jestem Polką!

    OdpowiedzUsuń
  6. Savannah , mam nadzieję ,że mój mail jednak doszedł .Wysyłałam go dwa razy , ale nie dostałam potwierdzenia .
    Miłe uczucie , gdy prezent" szyty w ciemno" jednak się podoba Adresatce , a jeżeli jeszcze dopasował się do garderoby to już szczyt marzeń .
    Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś o Polkach , takie właśnie jesteśmy , nasze prapra....babcie takie były , a my przejmujemy po nich pracowitość i tradycje .

    Właściwie to nie znam ,żadnej Polskiej Kobiety , która by nie miała jakiegoś hobby , a wszystkie pracują , jeżeli nie na etacie to dorywczo , na zlecenie lub w domu .
    Dziękuję Ci za ten post także w imieniu moich Koleżanek , które nie mają blogów , ale pracują i tworzą , nie zawsze słyszą słowo "dziękuję" albo " podziwiam" , przecież to tak niewiele , a zarazem tak dużo.
    Pozdrawiam serdecznie -życzę Ci miłego niedzielnego wypoczynku-Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczną torebkę dostałaś i jeszcze śliczniej napisałaś o polkach .Jak to mówiono Matka Polka potrafi ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak Basia ma rację...napisałaś to w taki sposób,że na pewno każda z nas...czuje się teraz dumna:)
    Dziękuję za ten post ! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż się łezka w oku zakręciła,doświadczasz zupełnie innych relacji międzyludzkich. Szczerze mnie Twój post wzruszył, nie to złe określenie
    podbudował. Ja też jestem dumna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny prezent otrzymałaś, wspaniała niespodzianka. To co napisałaś czytałam z zapartym tchem:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie to napisałaś :) A prezenty pomysłowe i śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dużo mądrych słów:) prezent piękny a że mam to szczęście też być posiadaczką prezentu od Yrsy to wiem że jest to faktycznie wspaniała praca, zresztą jak sama piszesz mamy całą masę zdolnych kobiet:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie napisane,cudne prezenty,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mi się fajnie czytało...tak trzymać!!!1Pozdrawiam cieplutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super napisane! Widzę, że dumnym Polek jest więcej :) To bardzo optymistynie mnie nastraja :) Torebeczka na prawdę jest fantastyczna!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Prezent rzeczywiście piękny i udany. Taka bezinteresowna niespodzianka potrafi sprawić dużo radości.
    Strasznie miło też czytać o tym co piszesz na temat Polek. Od znajomych za granicą często słyszę, że Polki są piękne, dobrze ubrane i gospodarne. Potrafimy dobrze wyglądać za niewielkie pieniądze, w co często za granicą nie mogą uwierzyć.
    Kiedyś moją znajomą zaczepiły dziewczyny w Anglii bo miała piękne kozaki i pytały, gdzie je kupiła. Nie mogły uwierzyć, że jest Polką a buty są z Polski (z CCC). Myślały raczej o górnej półce modowej i cenowej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Torebka piekna i cudnie, ze Cie tak ucieszyla, Sabinko:-)
    Podpisuje sie pod Agnes. Dodam tylko, ze ja z kolei tu "na Bayerach" spotykam sie z czyms innym: Bajeroki sa przekonani, ze w Polsce nie ma dobrych, lub markowych ciuchow. Mam dzika satysfakcje za kazdym razem, gdy jeden z drugim sa zaskoczeni, ze w Polsce duzo wiecej mozna kupic niz tu....
    Usciski:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witajcie dziewczyny :)
    Ja naleze do troche starszej generacji, juz niedlugo 50-tka :) Przezylam tutaj rozne czasy i sytuacje. Nawet takie, gdzie pytano mnie czy w Polsce mamy telewizory, lodowki i lazienki, a kiedy odpowiedzialam ze tak, to padlo nastepne pytanie: " To dlaczego przyjezdzamy tutaj, skoro mamy wszystko ?" ...Moja odpowiedz: "Bo chcemy zarobic, zeby miec jeszcze lepiej i wiecej"...

    OdpowiedzUsuń
  19. Sabinko..wiedzialam ze kiedys to nam w koncu napiszesz, o tym jakie jestesmy-my Polki .Mieszkam tu gdzie Sabinka, w Wiedniu i bardzo blisko i opinia o nas -Polkach jest wlasnie taka:dobra, pochlebna, zasluzona , godna podziwu.Pracujemy tu we wszystkich mozliwych zawodach wykonujac prace jak najlepiej i codziennie udowadniac ze jestesmy najlepsze(bo jestesmy).A polskie domy i mieszkania sa jak uwite gniazdka, slodkie i przytulne,pelne zapachu pieczonego w domu ciasta i parzonej kawy, a nasza kuchnia stala sie juz znana z dobrych pierogow, golabkow i zrazow .Mieszkam tu juz 8 lat i codzienie dumna jestem z tego ze jestem Polka i nie wstydze sie nigdzie po polsku rozmawiac-czy to w metrze czy w tramwaju.Sabinko sliczna ta Twoja torba..mialam ta przyjemnosc widziec ja osobiscie i pewnie poprosze Yrse o taka dla mnie..Dzieki za ten swietny post Sabinko i pedze do moich gosci..a jest ich pelny dom...)

    OdpowiedzUsuń
  20. Sabinko, przepraszam! wysłałam maila 5 lutego , dzisiaj zrobiłam to ponownie , wysłałam kopię maila . Założyłam też nową pocztę teraz jest yrsa0@o2.pl , na blogu też zmieniłam .
    Teraz czekam na efekty .
    Przepraszam za kłopot , mam nadzieje ,że teraz będzie dobrze.
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  21. Torba jest rewelacyjna.
    Ja też wiem jak trudno zrozumieć ludziom poza granicami naszego kraju umiejętność organizowania się Polek.Ale takie właśnie jesteśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Torba rewelacyjna!:)))
    Sabinko, jesteś patriotką jakich mało!:) Jestem pełna podziwu, że zawsze tak ładnie wyrażasz się o rodakach,podkreślasz naszą (polek)wartość. Aż serce człowiekowi rośnie jak to czyta. Dziękuję Ci bardzo, wielokrotnie i u mnie na blogu wyrażałaś swe opinie w tym temacie, dziękuję że tak myślisz o nas. :)
    A Polki rzeczywiście są kreatywne, zdolne, perfekcyjne za cokolwiek się wezmą!:)

    OdpowiedzUsuń