wtorek, 18 października 2011
Bawię się...
Tak, to prawda, choć właściwie trzeba byłoby napisać "guzdram się". Od kilku tygodni (aż mi wstyd) zabawiam się z nową robótką. W jednej z książek znalazłam ręcznie robiony naszyjnik. Są przy nim wisiorki haftowane , robione na szydełku, szyte, obrabiane włóczką itd...
Urzekł mnie, ot, po prostu urzekł mnie :)
A ponieważ w sprawach szydełka ciągle jeszcze jestem totalną nowicjuszką, więc i tempo też zabójcze czyli ślimacze ;) Ale nie dajmy się zwariować, bo co nagle to po diable, jak mawia stare przysłowie.
Pracuję na kilku frontach jednocześnie; praca w pracy, praca w domu, malowanie w pokoju syna, no i ten naszyjnik, a żeby było ciekawiej w piątek zaczyna mi się 10 - cio dniowy urlop i wybieram się do Polski. Do tego czasu musimy być gotowi, musi być posprzątane, okna wymyte, poczyszczone po malowaniu, meble na swoim miejscu, kartony rozpakowane, no i ja muszę się spakować...
A naszyjnik zabiorę ze sobą żeby wreszcie, na urlopie móc go dokończyć, mam nadzieję, w spokoju.
Dzisiaj wrzucam kilka zdjęć, na dowód że coś tam robię i jeszcze jeden dowód wspaniałej, słonecznej jesieni. Nasz kasztan, nie ma zamiaru zapaść w sen zimowy i w najlepsze dalej sobie kwitnie, choć już cały prawie łysy, czyli bezlistny...:) Pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
widzę że masz w co ręce włożyć!Udanego urlopu życzę a naszyjnik zapowiada się bardzo ciekawie...:)Pozdrawiam serdecznie!PS Kasztan oszalała!!!!!
OdpowiedzUsuńGenialny! Pozdrawiam Pracowitą Mrówkę :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, a co dopiero jak już ukończysz cały projekt :)
OdpowiedzUsuńI.le pracy wkładasz w ten naszyjnik,nic dziwnego,że tak pięknie wygląda,pozdrawiamI
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać tego naszyjnika. Zapowiada się rewelacyjnie. Już poszczególne elementy bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńJak ostatnio widzialam te prace , Sabinko to bylo jej niewiele..a teraz..no prosze..przybylo i to duzo..sliczny bedzie ten naszyjnik..tez bym taki chciala , tylko ze moje lenistwo siegnelo juz zenitu i rece juz obie zrobily mi sie lewe wiec poczekam az zrobisz Candy a ja wygram...dobre.co?...pozdrawiam Cie milo . kasztan oszalal, a Tobie zycze wspanialego jesiennego urlopu i skoncz to cacko..)
OdpowiedzUsuńNie widziałam dotąd takiego naszyjnika, a jest niezwykle urzekający! Ozdoby są rewelacyjne i z niecierpliwością czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!Czekam na finał:)
OdpowiedzUsuńObłędny ten naszyjnik powstaje widzę - już czekam na końcowy efekt!!
OdpowiedzUsuńWas sind das für tolle Sachen, eine Kette?
OdpowiedzUsuńAls Deko? Für den Hals?
Ich bewundere Dich ob Deiner Geduld!
Ja, da hast Du einen "narrischen Kastanienbaum", der seinen 2.Frühling erlebt!
Für Deinen Urlaub wünsche ich Dir viel Erholung!
LG von Luna
Bardzo lubię takie rzeczy. Pięknie Ci wychodzą takie produkcje. Naszyjnik bardzo oryginalny - śliczne bąbelki.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądał gotowy; zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńNinka.
Ciekawa jestem efektu końcowego . ]Miłego pobytu w Polsce ./.
OdpowiedzUsuńNaszyjnik będzie czaderski :) a że pracy trochę kosztuje, tym bardziej bezcenny.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego urlopowania w Polsce. Odpoczynek jak najbardziej w Twoim przypadku zasłużony.
Pozdrawiam serdecznie.
ale nieźle się zapowiada ten wisior:))))ja ostatnio zrobiłam zdjęcie ponownie kwitnącej kaliny:))) zwariowana pogoda-miłego urlopu zyczę:))
OdpowiedzUsuńNaszyjnik bedzie z pewnoscia oryginalny. Kwitnacy kasztan!!! Sensacja!!! Udanego wypoczynku
OdpowiedzUsuńAle to piękne!
OdpowiedzUsuńŚwietny, szalenie oryginalny - bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne drobiazgi, zapowiada sie bardzo ładny naszyjnik.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku
Naszyjnik na pewno będzie piękny. Miłego urlopu.
OdpowiedzUsuńJust LOVE!!!!
OdpowiedzUsuń