poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Wiosna z jej całym majdanem...
Wiosna szaleje na całego, a z nią i ja,więc: kolory, serca, kwiaty, wzory itd...to teraz moja codzienność.
Najchętniej to spędzałabym przy maszynie całe dnie (i noce;) ale do pracy też iść trzeba a poza tym szkoda takiej pięknej, wiosennej pogody. Za oknem słońce, błękit nieba, drzewa - u nas już w kwiatach,sama przyjemność :)
Więc wcale się nie dziwię że taki właśnie nastrój i mnie się udziela.Przyjemnego tygodnia wszystkim życzę i używajcie sobie wiosny :):):)
Mimo wszystko trochę się martwię (patrząc na moją "tfórczość"), czyżbym na stare lata dziecinniała? Hmmm...może i tak, ale kiedyś trzeba zacząć :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bamboszki świetne,ciut dziecinne ale jakże eleganckie :) Moje córki zachwyciłby kolor, ja zresztą też lubię róż. To, że mamy w sobie coś z dziecka jest akurat wielką zaletą, jeżeli chodzi o naszą twórczość, jak ktoś tego nie ma, to niestety cudu nie stworzy :) Ciesz się Sabinko że to masz, podziwiam, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMary
PS. Paczka poszła....
świetne balerinki.Ja jestem w stadium prucia po raz trzeci balerinek,,ale może w końcu dojde do
OdpowiedzUsuńCzy masz sprawdzony patent na szycie belerin?wprawy
Jagus, uszylam je od pierwszego razu z tildowej ksiazki ! Sa naprawde latwe, chcesz tutorial ? :)
OdpowiedzUsuńJa najwyraźniej tez mam w sobie coś z dziecka ,bo uwielbiam szyć zabawki,lalki itp..:))
OdpowiedzUsuńMyszka jest słodka ,od razu wpadła mi w oko ,a kapciuszki świetne :)
Pozdrawiam :)
Mycha mnie zauroczyła. Jest po prostu cudowna, a te wąsicha, nochol i sukieneczka..... Możesz się tylko cieszyć, że w ten sposób dziecinniejesz, bo to przy pozytywnie twórczo zakręconych dobry objaw. Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne połączenie: groszki, róż, zgaszona czerwień, guziczki - no miodzio! A dziecinniej, komu to przeszkadza...? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJakie świetne kapciuszki! :)) U was już bez kwitnie, ale fajnie, u nas dopiero małe pączki na drzewach. :)
OdpowiedzUsuńAle tu ladnie widze ze szycie to jednak twoja pasja..kapciuchy chce takie dokladnie w tym kolorze,,hihihi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkapcie super - muszę poszukać wykroju i też se takie uszyje bo na pewno łatwo się szyją!! A mysza jest obłędna :))))
OdpowiedzUsuńMyszka w groszki rzucila mnie na kolana Sabinko!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie cieplutko:-)
Jakie słodziaki, po prostu cudne. A nosek myszy niemożliwy........:). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKlasse, die Schühchen! :-)
OdpowiedzUsuńLiebe Frühlingsgrüße von Iris
piękne paputki:)))
OdpowiedzUsuńUrocze balerinki
OdpowiedzUsuńTak pięknie na twoim blogu,nastrojowo i ciepło.Prace cudowwne,chętnie się do Ciebie wraca w ramach relaksu.
OdpowiedzUsuńSabinko inspirujesz. Jak patrzę na Twoje butki to też mam ochotę spróbowac ich szycia. Czy wykrój jest z Tildowej książki? Jak się w nich chodzi?
OdpowiedzUsuń