Albo zauroczenie bogactwem jesieni...:)
Zdjęcia zrobione w drodze powrotnej z Polski do Austrii, zaraz za granicą czesko-austryjacką.
Te okazy na zdjęciu będą wykorzystane do produkcji oleju z pestek dyni, a mnie to pole tak zauroczyło że musiałam zrobić krótką przerwę i "wyskoczyć" z samochodu na kilka zdjęć ;)
Fajny widok. Też bym się zatrzymała :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ale czad!!! Uwielbiam takie klimaty. Szkoda, że w Polsce jeszcze tak mało jest dyń!! Pozdrawiam:) I smacznego:)
OdpowiedzUsuńHi,Savannah:-)
OdpowiedzUsuńOboje z Mezem sie tak usmielismy,jak juz dawno nie.Ogladajac te zdjecia-MIALAM OCZKA,JAK TE DYNIE:-)))
W zyciu CALEM nie widzialam takiego DYNIOWEGO URODZAJU w jednym miejscu i nawet nie wiedzialam,ze moga byc uprawiane w jakims 'glebszym' celu,niz masowa konsumpcja dyniowych pestek-sama to nadal uwielbiam-zostalo mi z dziecinstwa,tylko ze tutaj kupuje juz 'gotowe'-wyluskane,oraz do MARYNAT-dyni krojonej w kosteczke i robionej w slodko kwasnej zalewce z dodatkiem octu winnego-mniam!
Nie pomyslalam o tym,ze olej z tych pestek moze byc tez tloczony i uzyty...hmmm...do celow roznych,rozniastych-moze tez kuchennych,ale w sprzedazy go nie widzialam.
w kazdym razie-widoczek-'okolohaloweenowy',ze tak sobie...'zmixuje' pol.+ang.----->heee..smiesznie wyszlo...
Naprawde ubaw po pachy-poprawilas mi dzisiejszy nie-humorek wydatnie:-)
Pozdoweczka Serdeczne-
-psianka-
I dobrze,że zatrzymaliście się i zrobiliście
OdpowiedzUsuńte zdjęcia. Powstaje z nich ten słynny olej
dyniowy. Mam go jest super. Czy znasz sposób
podania lodów z tym olejem.Smacznie i zdrowo.
Swietne zdjecia!! Bardzo ciekawy widok. Rozumie doskonale, ze musialas zrobic fotki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze te zdjecia, na zywo musial byc to niesamowity widok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudne zdjęcia
OdpowiedzUsuńOh, jakie piekne dynie i cudowne pole dyniowe !!! jestem ogromna fanka wszeliego rodzaju dyń i takie widoki to miód na moje serce :)
OdpowiedzUsuńPozdr An
coś niesamowitego ale super!!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniały widok , dynie zwane u nas korbolami są teraz ozdobą ogrodów , domów i altan , a wcześniej to było warzywo hodowane w celach konsumpcyjnych . Ja najchętniej wydłubywałam pestki i po wysuszeniu łuskałam jak słonecznik / pychota /,miłe wspomnienie dzieciństwa podobnie jak świeczniki z dyni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Yrsa
Guten Abend Savannah!
OdpowiedzUsuńIch habe den Hintergrund auch versucht und ich muss sagen mann kann darauf nichts lesen.
Ich versuche mal ein andres zu machen?!
Du musst es nicht verwenden aber ich wilol mal f¨r Minima strech was machen, jedenfalls.
Viele Grüsse
Eva Agnes
Liebe Savannah!
OdpowiedzUsuńGeh mal hier um einen anderen Hintergrund zu sehen.
http://agnesgrafik.blogspot.com
Willst du es haben ist es dein.Wenn nicht alles in Ordnung.
Grüsse Eva Agnes
niesamowity widok! Tyle dyn naraz jeszcze nigdy nie widzialam:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Basia
Fajne zdjecia a poletko zaskakujące.Rzadki to widok u nas.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia,,,cudowne poletko dyni
OdpowiedzUsuń