piątek, 30 listopada 2012

Nic specjalnego a jednak cieszy oko...

Witam wszystkich po dluzszej przerwie...
Stęskniłam się za Wami i blogowym życiem, ale w realu nie zawsze jest tak, jak byśmy tego sobie życzyli a czas to rzecz bardzo cenna, szczególnie wtedy, kiedy trzeba go dzielić pomiędzy więcej osób, pracę, dom, no i oczywiście naszą "psinkę", która też się o swoje dopomina.
A ponieważ jestem tego zdania, że czas spędzony z rodziną i znajomymi jest cenniejszy niż ten "odsiedziany" przy maszynie czy robótkach, więc bywam tutaj, na blogu, raczej rzadko.
Mimo to, tak całkiem darować sobie nie mogę, i w wolnych chwilach, albo przy napadach werwy do pracy, staram się "coś" robić...

A więc powstała dekoracja na drzwi wejściowe, w formie gwiazdy, którą znalazłam w skrzyni z drobnostkami, w moim lumpeksie. Zapłaciłam za nią całe 2 zł :)

Jest w formie otwartej koperty, czyli ma kieszeń na dole i otwartą górę, gdzie można włożyć przeróżne rzeczy.
Gwiazda była z surowego drewna, więc teraz  jest poszarzona, pobielona i ma końce przetarte srebrną farbką akrylową. Małą gwiazdkę, którą dokleiłam przy górnym rogu, pomalowałam na biało i posypałam srebrzystym brokatem -czego, jak zwykle, na zdjęciach nie widać.


Napewno pięknie prezentowałaby się np. z miniaturową stajenką, maleńkimi figurkami i drzewami czy też krzaczkami. Ale nie znalazłam figurek w odpowiednim, proporcjonalnym wymiarze. Więc zdecydowałam się na to, co znalazłam w mojej skrzyni (czyli dużym pudle po butach) skarbów.
A mianowicie; resztki juty, kartki ze starej, rozpadającej się już książki, orzechy i suche główki maku - te pobielone i posrebrzone oraz resztki ze starych, niegdysiejszych , świątecznych dekoracji. Całość nakrapiana białą farbą akrylową - żeby było bardziej zimowo...



Stara, złota rama, którą jeszcze w lecie przemalowałam na biało w stylu "Shabby", nie doczekała się wcześniejszego zatrudnienia. Stała sobie za szafą aż do tej pory. Choć przeznaczona była do czegoś zupełnie innego. Jednak gwiazda w jej towarzystwie nabiera dopiero takiej oprawy na jaką zasłużyła, i wygląda bardziej okazale i elegancko (przynajmniej mnie się tak wydaje).

Na koniec, jak zawsze od pewnego czasu, zamieszczam zdjęcie naszej "psinki", której wszelkie zbliżające się święta i obchody pozostają zupełnie obojętne. On wie ile jest warty dobry relaks ! Więc niech sobie smacznie śpi, a ja, dla zrelaksowania swojej własnej osoby, wybieram się z kilkoma innymi "kobitkami" na świąteczny bazar, gdzie z pewnością grzanego wina, ponczu i pieczonych kasztanów zakosztuję, mniam...mniam...a więc lecę...i do następnego :)

12 komentarzy:

  1. Ładna, oryginalna dekoracja i co najważniejsze zrobiona przez Ciebie!
    Udanych bazarkowych łupów życze:)
    pozdrowienia ciepłe,

    OdpowiedzUsuń
  2. skoro i ja swiąt nie obchodzę ...to chyba moge sie obok połozyć???...moge zabrać ze sobą pledzik:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro juz stroik na drzwi wejsciowe zrobilas, to znaczy ze czas przygotowan do swiat rozpoczelas..pomysl jest fajny i gwiazda z ta ramka udana a juz sama ramka to cos pieknego.Piesek ma w nosie caly swiat i sie relaksuje ile chce i gdzie chce bo widze ze sie wylozylna jakiejs ladnej podusi we wzory.Mysle ze i my we wtorek pojedziemy wieczorem na swiateczny bazar do pierwszego Bezirku na Rathaus ,na puncz i pieczone kasztany.Zycze Ci milch wrazen i udanego spotkania z babkami na bazarku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sabinko weź mnie na te pieczone kasztany nigdy ich nie skosztowałam ...

    Cudna gwiazda , cudna ramka i cała dekoracja ,,,
    Chyba bym nie powiesiła jej na drzwiach tylko gdzieś na widoku żebym mogła na nią non stop patrzeć ,,

    OdpowiedzUsuń
  5. Piesek leniuszek bardzo kochany....Aranżacja w ramce bardzo ładna . Dziękuję że mnie odwiedzasz. Fajnie , że podobają Ci się moje prace...Cieplutkie buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna dekoracja, klasyka w najlepszym wydaniu, bardzo mi się podoba:) W ogóle niezwykle tu u Ciebie, posiedziałam, oko nacieszyłam, inspiracji nabrałam i ochoty na różne takie;) i zaglądnę zapewne znowu:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wybrałabym się z Wami z wielką ochotą na to grzane wino :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sabinko, w Twoich rękach coś z niczego potrafi powstac!!!:)
    I to jeszcze jakieś coś!- super star!
    Buziaki i przytulaski dla psinki posyłam,
    Krysia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ladna nastrojowa dekoracja.Ta rama nadaje jej magii i smaku.Pozdrawiam cielutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna jest ta gwiazga i super ją skomponowałaś z ta ramka a co do Psiuni mmmm........ to po prostu wymiękam na dobre. Uwielbiam psiunie, podrapkaj Go ode mnie pod bródką.

    OdpowiedzUsuń
  11. I’m really like it! Very, very dgdeeac good!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacyjne ozdoby. Proste ale z pomysłem.

    OdpowiedzUsuń