No nareszcie udało mi się coś skończyć. Pewnie już wiecie że to dla mnie nielada wyzwanie, bo ja pracuję raczej w ślimaczym tempie, no może nie tak całkiem, ale łapię sto srok za ogon, a potem nie wiem nigdy gdzie ręce włożyć i co pierwsze wykończyć.
Więc choć to może nic szczególnego, ja jednak się cieszę że nareszcie praca nad skrzynką z przegródkami zakończona. Hafciki skończyłam wczoraj, a dzisiaj podlepiłam każdy haft osobna tekturką, pod spód wkładając przyciętą gąbkę, wielkości poszczególnych kwadratów.
Skrzyneczka zawiśnie w przedpokoju, albo w kuchni przy wejściu. Jak będzie po malowaniu, to pokażę jak wygląda cały efekt, włącznie z pomieszczeniem.
Malowanie niestety idzie mi powoli, bo robię wszystko sama. O tak, mam męża, który ma bardzo ciężką pracę i po 10 - 12 godz. go nie ma w domu, więc głupio mi prosić go o cokolwiek, kiedy widzę jaki "zmordowany" wraca z pracy i po prysznicu i talerzu zupy, zasypia na sofie...
Sufit obiecał mi pomalować, no bo jednak 15 cm różnicy to niemało, a zresztą ja to pewnie całą kuchnię bym zapaćkała (chyba mąż tego się boi, więc już woli sam pomalować ;)
Zmieniam firanki, obrazki, obijam materiałem moją starusieńką kuchenną ławeczkę, z którą jakoś nie potrafię się rozstać. Robię w domu totalny remanent.
Oczywiście fotografuję pilnie i jak przyjdzie czas, to zamieszczę wszelkie "dowody mojej pilności", na blogu. Jak narazie drobnostki...
Meble gotowe, czekam na zamówione uchwyty, powinny być lada dzień...Meble więc muszą poczekać na swoją premierę :)
Ostatnie zdjęcie, to moja stara - nowa szafeczka na klucze, "zrobiona na szaro" :)
Strona Susanna szyje na Facebooku została ukradziona
16 godzin temu
No Kochana, to "dalas po robocie" - jak mawiaja na Podlasiu:-))))
OdpowiedzUsuńMezow mamy podobnych zatem ...."witamy w klubie".Piekny zbior ramka ujetych samplerkow stworzylas:-) Przypomnialam sobie, ze mam jeszcze jedna ramke, ktora lezy sobie w szufladzie!!
Kochana Buziaki sle i...czekam na fotki!!!!!
P.S.Nie uwazam ze jestem utalentowana - napisalas mi o tym...W moim przypafdku to...rzemioslo. Tak to traktuje:-)
Ojej, ale śliczne hafty - cudnie się prezentują. :)))
OdpowiedzUsuńSabinko ale się napracowałaś tyle cudnych haftów .
OdpowiedzUsuńA moja szafeczka wciąż czeka na moje chciestwo aby ją skończyć ...
Szafek kuchennych jestem dalej ciekawa ...
Zobacz tu taj jak wygląda np.kuchnia w bieli i w błękitach może coś ci wpadnie w oko ...
http://notsoshabby-shabbychic.blogspot.com/
Śliczne te hafciki:) bardzo romantyczne, skrzynka zrobiona na szaro też mi się podoba, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś się dziewczyno ale efekt jest super, możesz być z siebie dumna pozdrawiam pa ...wpadnij zapraszam...))))
OdpowiedzUsuńskrzynka z białym wzorkiem...zupełnie owładnęła mym serce,//a te hafciki jakie piekne...remonty...i samosiowanie...skąd ja to znam:)))pozdrawiam i powodzenia:))...ale będzie pięknie:))
OdpowiedzUsuńSliczna, piekna ramka,,jak marzenie..ile tu krzyzyczkow..ale sie napracowalas..A ta skrzynka popielata wyszla Ci oblednie z tym bialym wzorkiem..i Ty mowisz ze nie masz talentow..??????????????Masz tylko ze Ty ich nie chcesz widziec..piekne rzeczy robisz a remont mieszkania?..przeciez to dopiero trzeba miec wiedze i talent zeby sie z nim uporac no i to robota dla facetow a Ty jestes napewno KOBIETA.Pozdrawiam Cie milo z blyskiem zazdrosci w oku bo taka ramke to ja tez w domu mam tylko nie mam obrazkow krzyzykowych a same sie napewno nie zrobia.Buzka
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz! Podziwiam z zapartym tchem!
OdpowiedzUsuńGościć u Ciebie, to jak zwykle ogromna przyjemność
OdpowiedzUsuńNo to je krásne, šikovné ručičky máš:-) ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładna skrzyneczka na klucze, a pudełko z haftami cudowne
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka jest swietna, a te hafciki w poszczegolnych przegrodkach no rewelacyjny pomysl, i jak sadze pracochlonny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Powiem Ci ,że byłam bardzo ciekawa efektu i przeszedł moje najśmielsze oczekiwania:))Świetnie wygląda z hafcikami,kolorystyka cudna,coraz bardziej przekonuję się do odrobiny niebieskości:)))zajawka staro-nowej szafeczki intrygująca:))ciekawa jestem całości:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe hafty są przepiękne!!! Zachwyciłam się kiedyś podobnym wykonaniem - hafciki umieszczone w szufladach zecerskich. Szukałam, ale u nas są one raczej nieosiągalne. Szafeczka na klucze cudowna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki i widzę, że konsekwentnie niebieski. Powodzenia przy mebelkach to nie lada wyzwanie. Wiem coś o tym.
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńOch jakie to wszystko piękne!!! Niesamowicie podoba mi się kolorystyka i haftów i skrzyneczki:) Pięknie Ci to wszystko wyszło! Kobitko kochana, a czemu masz mieć lepiej niż ja:)))) Ja też maluję sama, tyle, że mój mąż po prostu nie ma o tym pojęcia. Ja raz spróbowałam i fajnie jest, gdy się to potrafi. Toteż gdy potrzebuję, po prostu wysyłam męża z dziećmi na zieloną trawę a sama dziełam. Choć przyznam szczerze czasem wolałabym się z nim zamienić:))) Pozdarwiam i jeszcze raz się zachwycę Twoimi dziełami!
OdpowiedzUsuńCudnie to zrobione pełen zachwyt pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń