środa, 21 marca 2012

Post o czymś innym...prawie, ale nie całkiem...



Obiecałam ostatnim razem, że następny post będzie o czymś innym, no i jest, ale tak nie całkiem, bo nie mogłam się powstrzymać żeby nie "obfocić" mojego kolejnego anioła. Zresztą to jest "Anioł wiosenny", więc jakże mogłabym o nim zapomnieć dzisiaj, 21 marca !? Wybaczcie więc że obietnica nie całkiem taka, jaką dałam, ale w tym wypadku.... ;)


Post o czymś innym, czyli o wieszakach, które wczoraj "dopadłam" na starociach, niby żadna rewelacja, ale widać że haftowane ręcznie i to prawdziwą wełną, obszywane taśmą w kolorze starego złota, w sumie mnie się spodobały. Zdecydowałam się dlatego na pokazanie ich tutaj, bo być może znajdzie się ktoś, komu się spodobają i posłużą za inspirację, no może nie akurat do takich kolorowych haftów ( jak to kiedyś modne były) ale sam pomysł uważam że jest ciekawy.
Zaraz wyobrażam sobie cała szafę, pełną takich wieszaczków np. w niebieskościach, to musi pięknie wyglądać, a jak elegancko, kiedy wybierze się np. jednokolorowe hafty.


Znalazłam wieniec bożonarodzeniowy, który tak sobie bezczynnie leżał, a że jak wiecie, jestem "bezrobotną kobietą pracującą" więc nie zezwalam na bezczynność ;)
Kto powiedział że na Wielkanoc nie robi się wieńca? W końcu "gniazdo" to też prawie że wieniec, tylko że bez dziury, żeby jajka nie wypadały...
Zabrałam się do dzieła; kilka skręcanych różyczek, mała lniana kurka - akurat tutaj "żółtodziub"( bo nie miałam wyboru), motylek robiony na szydełku, no i najważniejsze narzędzie - pistolet do klejenia. Wyszło, co wyszło, ale w tym roku się zarzekłam, że żadnych pisanek nie robię i niech tak zostanie, pozdrawiam cieplutko i takich temperatur jak u nas (+"21 °) Wam życzę :)

22 komentarze:

  1. Aniołek pięny, niczym św. Brygida, w sensie zielona i w ogóle :) Wianek wyszedł Ci genialnie! A co do wieszaczków, to uważam, że są na prawdę urocze
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. TEMPERATUR TO SZCZERZE ZAZDRASZCZAM:))..A PANI WIOSNA WYSZŁA CI PIEKNIE..I TE BUCIKI....JA OSTATNIO TAKIE SZYŁAM...ALE MI JAKIES TAKIE KOSLAWE WYSZŁY..HIHIHI...A WIESZACZKI SĄ PIĘKNE:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje tildowe Anioly sa juz tak doskonale, ze mozesz sie smialo nimi wciaz chwalic.Super sa te buty , wygladaja wprost kapitalnie.Wieszaki ogladalam wczoraj osobiscie u Ciebie i musze przyznac ze nawet jako stare prezentuja sie swietnie i juz nadaja sie do szafy, a swoja droga, warto ten pomysl odgapic.Wykorzystalas bozonarodzeniowy wieniec, by stworzyc wielkanocna dekoracje ,ale gdybys tego nie napisala to w zyciu nie skojarzylabym tego wienca.Przeciez na Wielkanoc tez robi sie wience i wiesza na drzwiach wejsciowych i nie tylko.Swietnie wyszly Ci ze rozyczki,,nie podejrzewalam Cie o taki talent.Pozdrawiam Cie milo "bezrobotna kobieto pracujaca" i wracam do lozka bo zatoki rozwalaja mi glowe,,:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cudeńka tworzysz.Piękny blog
    Pozdrawiam i zapraszam pod brzozę
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiosenna ta lala oj bardzo wiosenna i piękna Ci wyszła . Wieszaki świetne ale na takie zabawy to ja na pewno czasu nie znajdę. A wieńce jak najbardziej na Wielkanoc , Twój uroczy . Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne. I Anioły i wieniec:) Jakim cudem ja do Ciebie wcześniej nie trafiłam?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki piękny wiosenny post!!!Aż słów brak!

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoich aniołów nie ma potrzeby komentować jak zwykle są perfekcyjne i śliczne, za to dekoracja dzisiaj podbiła moje serce, czy można użyć jako inspiracji do swoich poczynań?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anioł - całkowicie w moim stylu! Łupu w postaci wieszczków niezwykle zazdroszczę, a wieniec fajny i oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sabinko, Twój zielony anioł superaśny:), masz talent;)
    Wieszaki kiedyś widziałam podobne na starociach, ale bardziej stare:) i cena mnie powaliła, bo bym je już miała u siebie:)
    Ale Twoje śliczne, czyste, super:))
    chyba sobie kiedyś zrobię:))
    A motylek jaki ładny- szydełkowy, no bo wianek "tys"!:))
    Buziaki,
    K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anioł iście wiosenny wyszedł :) Uwielbiam taką zieleń :) I wieniec jak najbardziej pasuje na Wielkanoc :) Bardzo podobają mi się Twoje "nowe" wieszaki :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny wianuszek! Ta kurka - ach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anioł jak zwykle u Ciebie perfekcyjny:)
    Wieszaczki bardzo mi się podobają, a wieniec sama właśnie robię na wielkanoc:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Sabinko cudowny wiosenny anioł.
    A jakie skarby wieszakowe znalazłaś i faktycznie można odgapic pomysł , już czekam na twoje wieszaki ...

    OdpowiedzUsuń
  15. anioł wiosenny boski a jaki ma kubraczek a jaka brochę a buciki... wieszaczki są śliczne!Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękności:)))chyba też sobie zrobię wianek wielkanocny:)))a Tilda cudna:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. płaszczyk Tildy w moim ukochanym kolorze...cuuudna, cudna, cudna :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładny wianuszek. Uczę się robić takie różyczki. Świetne te wieszaczki. Podobają mi się właśnie takie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniołek piękny, ale te wieszaki... no po prostu perełki!!! Pozdrawiam Cię Wielkanocnie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystko pokazałaś śliczne!
    aaaa, tak niebieskości piękne byłyby, masz rację zwłaszcza w białej szafie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń