sobota, 10 marca 2012
A ja się dalej bawię...
lalkami, bo czymże innym? Skoro te małe panny tak mnie urzekły i to w moim wieku? O jejku to chyba nie wypada? A z drugiej strony np. taka Astrid Lindgreen pisała całe życie książki dla dzieci, w czym jej nawet podeszły wiek nie przeszkadzał.
No ja na tak wysokim podeście to siebie postawić nie mogę, ale jednak sam fakt, dodaje mi odwagi ...
Dzisiaj dwie panny, z serii KNZG czyli Księżniczka na ziarnku grochu, w różu i żółto-zielona, akurat ta jest moją faworytką.
Wszystkim odwiedzającym mój blog, życzę spokojnego i owocnego weekendu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Twoje ksiezniczki faktycznie sa niewyspane, ziewajace, zmeczone ..no coz cala noc spaly na ziarnku grochu , wiec jak mogly sie wyspac????zamierzony efekt osiagnelas.Kolorystytcznie obie sliczne, obie starannie dopracowane:Widze ze szycie sprawia Ci coraz wieksza radosc, a juz szycie dla dzieci to niemal frajda dla Ciebie...ciekawa jestem co bedzie nastepne..a moze zaba , ktora caluje, a moze smok wawalski , mysle ze pomyslow na dzieciece zabawki i przytulanki nigdy Ci nie zabraknie, czego Ci ogromnie zycze..acha i nie zapomnij uszyc krolika bo Wielkanoc sie zbliza..ja na przekor modzie szyje papugi..a co..pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne księżniczki!
OdpowiedzUsuńCudowne panienki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakie piękne księżniczki, trochę nie wyspane:)
OdpowiedzUsuńPięknie tworzysz te swoje panienki. Błękitna krew płynie w nich na bank:)) Miłej niedzieli Savannah.
OdpowiedzUsuńŚlicznotki!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne są te Twoje panienki, można się w nich zakochać. Miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńcudne kobitki - księżniczki!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZiewające księżniczki! Z niewyspania, ze znudzenia... Księzniczom wszystko wolno, bo są piękne:))
OdpowiedzUsuńMilego tygodnia
M.
Są śliczne ale moją faworytka jest jednak różowa księżniczka... Życzę miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńależ one są slodkie....aż spac mi sie zachciało...i ta korona,,,rewelacja:))...o ziarnku grochu nawet nie wspomnę
OdpowiedzUsuńJakie śliczne śpiące księżniczki - laluni takie że aż chcę się do nich przytulić i wżąć ze sobą do łóżka
OdpowiedzUsuńPiekne księżniczki, pozdrawiam, miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńTe quedaron preciosas esas princesitas, besos
OdpowiedzUsuńJakie one słodkie.Jesteś mistrzynią w dopracowywaniu detali.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie.
Są cudne pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚwietne:)))taka zabawa szmatkami pozwala przynajmniej mnie powrócic do dzieciństwa i bawic się przy tym bardzo fajnie:))nie zawsze trzeba byc taką na bacznośc:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, liczę na to, że w przyszłości będę miała córkę, co by się z nią lalkami bawić :) Choćby takimi pięknymi, jak te u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hallo liebe Savannah!
OdpowiedzUsuńEs ist immer so schön von dir zu hören. Ich danke dir für die Wörter auf meinem Blog.
Dein Blog sieht ja auch ganz toll aus.
Habt ihr schon Frühling bekommen? Hier auch aber nur ein bischen. Noch frieren wir.
Deine Eva Agnes
Sabinko jak najbardziej wypada ..Słodkie królewny , moje dziewczyny już duże ale jak patrzyły to miały buzię otwartą ..Sabinko dziękuje za przetłumaczenie mi ,tematu gazetek ..Za linki z wzorkami oczywiście tez dziękuje ..Wzorki dostałam od dziewczyn i sama dziś też znalazłam te gazetki do pobrania . ,Jak by co to dziele się z miłą chęcią ..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje za zawsze miłe słowa ...
Liebe Sabina,
OdpowiedzUsuńfür Kinderdinge ist man nie zu alt! Weißt Du, was meine jüngste Leidenschaft ist? Bücher z.B. von Otfried Preussler, Astrid Lindgren und Max Kruse bei ebay kaufen und lesen... :-)
Ich bin immer sehr erfreut, daß Du meinen Blog so gern liest. Dabei habe ich seit längerem schon oft mit dem Gedanken gespielt, ihn zu schließen...
Den Jakobsweg gehen... das ist sicher ein Erlebnis. Ein Nachbar hat dies letzten Sommer gemacht, er war lange unterwegs. Ich glaube, man muß da gut im Training sein und auch einen starken Rücken haben, um mit Rucksack unterwegs sein zu können (mein Rücken würde das leider nicht mitmachen...)
Liebe Grüße!
von Iris
Witam, trafiłam tu przypadkiem ale juz wiem ze zostane tu na dłużej :) Moja córeczka Paulinka gdy zobaczyła te śliczne laleczki krzyknęła "Usyjes mi taką lalunie mamusiu? Ładne są no :)" Tylko że ja nie potrafie tak pięknie :( Pozdrawiam i dziękuje za tyle cudownych wrażeń podczas oglądania twojego blogu :)
OdpowiedzUsuń