poniedziałek, 1 marca 2010

Stagnacja zimowo wiosenna...











Do pokazania tylko skromne, lawendowe pudełeczko na filtry do kawy, które oczywiście można przeznaczyć na wszelkie inne szpargałki...

10 komentarzy:

  1. Śliczne, czyste i wzorcowo spękane. Teraz krok drugi- spękania dwuskładnikowe, do roboty ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no, niezły ten zastój! Fiu! Fiu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne pudełeczko!Kolory śliczne!

    Chciałam napisać do Ciebie na maila ale nie mogę go nigdzie znależć.Podasz mi?
    Serdecznie Cię pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadna tam stagnacja, to jest coś ślicznego! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest cudowne Savannah!!! Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że technicznie pniesz się w górę :), wdzięczny, lawendowy motyw bardzo mi się podoba :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. pudełeczko jest cudne i jak wzór super dobrany :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba ta praca , spękania i cieniowania wychodzą Ci perfekcyjnie .
    Stroik z poprzedniego postu bardzo wiosenny i naturalny .pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  9. a miałam jeszcze powiedzieć, że bardzo mi się podoba obecna szata graficzna twojego bloga :) Piękne kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hihi, ja, der Translator bastelt sehr lustige Sätze zusammen, da muß man teilweise schon etwas Phantasie haben, damit man das Kauderwelsch versteht... :-) Aber immerhin, besser als nichts.
    Diese Kaffefilterhalter sehen toll aus!
    Liebe Grüße von Iris

    OdpowiedzUsuń