Zwariowana na punkcie staroci i Shabby chic, być może dlatego że dzieciństwo spędziłam w starym, drewnianym domku na wsi, gdzie wszystko było Shabby.
Jestem mamą spokojnej córki i hyperaktywnego (ADHS) syna, który potrafi doprowadzić mnie do rozpaczy...
Czy jestem szczęśliwa? Niewiem, może czasami, a najbardziej wtedy, kiedy mam święty spokój i mogę się zająć tym co lubię; szyciem, decupażem, fotografią i dobrą książką...
Podziwiam Wasze strony blogowe, podziwiam talenty wielu z Was, wiedząc że jeszcze dużo mi brakuje, ale przecież nikt nie jest idealny i ćwiczenie czyni mistrza...
o matyldo! jaka pięknosc! zazdroszczę właścicielce :P uwielbiam morska tematykę a koniki morskie i muszelk.... aaaaa!
OdpowiedzUsuńŚliczne lustereczko w wakacyjnym klimacie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam spękania ,ja nie odważyłam się jeszcze takich zastosować.
Pozdrawiam.
J:O)
Super!
OdpowiedzUsuńa pisałaś, że boisz się pękać ;-)
OdpowiedzUsuńślicznie wyszło "morskie" lustereczko! :)
OdpowiedzUsuń