Zjawiam się z krótką, przedświąteczną wizytą. I chyba jak każda z Was, tak samo wykradam kawałki wolnego czasu na potrzeby blogowe.
Tym razem kumuluję "Handmadowy dorobek", żeby właśnie racjonalnie wykorzystać te wolne (skradzione) chwile.
Nawiązując do świątecznego tematu prezentuje Wam dzisiaj to, co stworzyłam w ostatnim czasie:
Choinkowe lub też jako dodatek do prezentów...
Dziewczynki, chłopcy i po prostu aniołki...
Dziewczynki w sukieneczkach, chłopcy w większości w spodenkach...
Moja cała "aniołkownia", jak ją nazwałam...No i bardzo dumna jestem, bo ja, jako totalny szydełkowy antytalent, wszystkie berety zrobiłam sama, bez pomocy...:)
Najwyższy czas zacząć się uczyć, bo do "moherowych berecików" już mi niewiele czasu pozostało;) Więc będzie jak znalazł ...
Tutaj Matrioszki w mojej wersji, od razu zapakowane w świąteczne torebeczki...
Z haftem wykonanym na chybcika, maszyną do szycia...
Moja najnowsza premiera...tadam...Dziadzio Mróz, bo takiego sobie trzyletnia panienka zażyczyła.
Tutaj, jeszcze przed wyjazdem w towarzystwie pięknych dam...
A tu z aniołkiem towarzyszącym, no bo ktoś musi "przodem" lecieć żeby drogę oświetlać...
Mały pewnie kiedyś zostanie następcą Dziadka Mroza...
No i to byłoby na tyle. teraz tak krótko przed świętami nie zabieram się już za żadne Handmadowe prace. Czas zacząć upiększać dom. Wpadnę tylko jeszcze króciutko z życzeniami i być może zdjęciami ubranej, tegorocznej choinki. Pozdrawiam ciepło, bo i za oknem + 6°, a więc pewnie znowu nici z mroźnych i śnieżnych świąt...
Pokrowiec na bęben
6 godzin temu
Sabinko ile pięknotek, aniołeczki cudowne, ale urzekły mnie też matrioszki są cudowne.Tak święta zbliżają się wielkimi krokami a skoro sobie wymarzyłaś żeby te święta były śnieżne i mroźne życzę Ci żeby to marzenie się spełniło. Do miłego
OdpowiedzUsuńSuperaśne te lale, najbardziej mi się spodobało, że mają takie radosne uśmiechy :)))
OdpowiedzUsuńTeraz wszystko jasne ,dlaczego Cie nigdzie nie bylo widac..hihhi, szylas lale..sliczne matrioszki,, to juz Twoj znak firmowy a ten Dziadek Mroz wyglada niesamowicie..lubie Twoje zabawki.Pozdrawiam milo.)
OdpowiedzUsuńSono tutti belli e simpatici, mi piacciono tanto. Ciao Giordana.
OdpowiedzUsuńNawet o tym nie myśl, żadne mi tu moherowe bereciki !!!! :))))
OdpowiedzUsuńŚliczne słodziaki pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńSabinko u nas ci mrozu i sniwgu dostatek , mam nadzieję że doświąt wytrzyma ,,
OdpowiedzUsuńŚłiczne są twoje anioi , każdy inny i taki radosny , a bereciki przesłodkie , Cos czuje że już polubiłas szydełko ,,,
Pozdrawiam z mrożego Pomorza Viola ,,
Que bonitos trabajos!!!! bss
OdpowiedzUsuńświątecznie i ślicznie u ciebie bardzo, bereciki na szydełku superowe, a patrząc na ciebie to do moherowego nie masz się co przymierzać! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń