Jeśli już jednak zdecyduję się coś stworzyć, to tylko dlatego że ktoś to zamówił, albo ja sama chcę komuś podarować coś ręcznie robionego. Wtedy z tym większą radością zabieram się do pracy, bo wiem że wysiłek nie będzie na darmo.
Tym razem dwie rzeczy, które utrzymane są w kolorach pogody za oknem, czyli szaro - białych.
Powyżej uszyta przeze mnie podusia z szarej bawełny, którą udało mi się kupić na wyprzedaży za dosłownie kilka złotych.
A na niej wzór odbity specjalnym szablonem do tekstyliów ( i nie tylko). Na środkowym zdjęciu można zobaczyć jak taki szablon wygląda.
Użyłam farby do tekstyliów, którą rozprowadziłam specjalnie do tego przeznaczona, plastykową szpachelką. Całość, wysuszyłam według instrukcji 24 godziny, a później jeszcze utrwaliłam motyw, prasując poszewkę przez papier do pieczenia, co trwało zaledwie kilka minut.
Na zakup szablonu zdecydowałam się z wielu względów. Mogę np. używać go wielokrotnie, na różnych powierzchniach (jak szkło, tekstylia, drzewo itd...), co daje mi możliwość przenoszenia go na koszulki, meble, podłogę czy też np.na ściane. No i najważniejsze, że mam wolną rękę w wyborze kolorów. ( Ciekawy byłby projekt z kilkoma poduszkami w tym samym kolorze a za to wzór szablonowy byłby na każdej poduszce w innym kolorze, albo na odwrót :)
Mam nadzieję że z czasem wyrobię sobie wyczucie w rozprowadzaniu farby i efekt będzie ładniejszy i dokładniejszy...
A poniżej coś, czego już dawno szukałam...
Od kilku miesięcy "polowałam" na małą klatkę dla ptaszków, która posłużyłaby tylko i wyłącznie do dekoracji.
Znalazłam ją kilka dni temu, niestety- całą w "czerni". Mimo to kupiłam bez zastanowienia, bo wiedziałam że i tak przemaluję całą na biało i odrapie na "Shabby" ;)
W związku z wyborem nowego papieża, uwieczniłam motyw stempla, który poniekąd nawiązuje do papieskiej tradycji. No i ten biały ptaszek (choć to chyba nie gołąb:) też pasuje do tego wydarzenia.
Na dzisiaj to byłoby wszystko co chcialam Wam pokazać. W planie mam kilka nowych, potrzebnych i zaplanowanych projektów i dwa nowe zamówienia, a więc będzie "robota" będzie i kolejny post. Pozdrawiam z uśmiechem, bo skoro pogoda za oknem szara, to niech pogoda w nas, będzie słoneczna :)
Pięknie przerobiłaś klatkę, nabrała klimatu, a podusie sliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPoduszki bardzo mi się podobają, o tej technice wiele słyszałam ale brak mi odwagi by takie zrobić. Klatka cudna - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczną klatkę zdobyłaś i przemalowałaś , jeszcze nie próbowałam przecierek a wyglądają ślicznie ..
OdpowiedzUsuńPtaszyna już się w niej zadomowiła ...
Nie mam pojęcie o tej technice malowania , czytam z zaciekawieniem i oczywiście czekam na więcej takich poduszek u ciebie ..
U mnie za oknem wciąż biało i dzisiaj jeszcze trochę śnieg popaduje ,,,
jestem zafascynowana twoją podusią:)))))))))),,qrcze ciekawe czy u nas mozna dostać takie szabblony??? rewelacja:))
OdpowiedzUsuńPiękna podusia, urocza klatka i ogólnie wspaniała cała kompozycja.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Pozdrawiam Cię serdecznie
Piękne prace Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńTaki szablon to bardzo praktyczna rzecz :Pozdrawiam, Iza.
Piękna poduszka, ciekawy szablon, też jestem ciekawa, czy kupowałaś w Polsce. A klatka świetnie ci wyszła :) Też mi się taka marzy...
OdpowiedzUsuńAle piękna ta klatka...aż sama zapragnęłam taką mieć!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna poducha,ale nie do końca zrozumiałam jak ją zrobiłaś:))chociaż ,czy to ważne:))najważniejsze że ładna:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie, piękny ten szablon i podusia też w związku z tym, przyszedł mi też pewien pomysł w związku z tym, można wykorzystać też ten szablon inaczej, w tym wypadku używałaś farby a mozna do tej podusi którą zrobiłaś zrobić negatyw i na jakimś ciemnym materiale bawełnianym(to ważne) wybarwić chlorem czyli rozjaśnić taki wzór, nie wiem czy to jest możliwe bo nigdy nie próbowałam ale taki pomysł kołacze mi się po głowie. Klatka jest urocza, ja już też obrosłam w te wszystkie dekoracje i już nie chcę więcej ale nie mogę się powstrzymać, to taka jakaś dziwna przypadłość:)))
OdpowiedzUsuńTak mamonku, to taka jakas dziwna przypadlosc, od ktorej jakos trudno sie wybronic;) Czlowiek planuje i postanawia ze juz dosyc i nigdy wiecej a tu zbiory wszelkich prac i przydasiow i zapasow coraz wieksze, no prawdziwy ciezki przypadek infekcji chomiczej ;)
UsuńRobie wiosenne porzadki i szuflada po szufladzie, regal po regale, szafa po szafie, pudlo po pudle wszystko wymiatam bez milosci ;) Pewnie w krotkim czasie zapcham to wolne miejsce innymi "niezbednymi przydasiami" i tak w kolko:)
Piękne przedmioty tworzysz! Nie ograniczaj się się w tym! Przemiło się je ogląda :)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, miło ogląda się twoje prace, więc proszę o jeszcze...
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia do Twoich jeśli idzie o posty:) I coraz rzadziej coś robię:( Poducha wyszła Ci ślicznie! Szablon jest po prostu świetny! A klatka, ach....
OdpowiedzUsuńWitaj. Masz rację zagracić można się szybko. Mnie też trochę ogranicza w tworzeniu brak zapotrzebowania na moje wytworki. Pomysłów wiele ale co z tym wszystkim dalej robić.
OdpowiedzUsuńSzablon super ( jeżeli mogę spytać to gdzie go zdobyłaś ). Klatka piękna i nawet czarna by mi pasowała.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Podusia super!!! Bardzo super!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Piękna i klateczka i poducha.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cie rozumiem- tez czasem zastanawiam sie dokad ta potrzeba dekorowania doprowadzi:)
OdpowiedzUsuńNa razie staram sie rozdawać wszystko;zreszta wiele dekoracji jest jednorazowych, sezonowych(bukiety, wianki) z materiałów praktycznie do wyrzucenia, kiedy więc się opatrzą- ladują w koszu...
Być może spojrzę na to jak Ty, dojrzeję do wykonywania przedmiotów dla kogoś jedynie lub potrzbnych domowi...albo zmusi mnie do tego brak miejsca wdomu...
Pozdrawiam , podziwiając poduchę i klateczkę:))
Piękna klatka....mmmmm marzenie:))
OdpowiedzUsuńPoducha świetna.
pozdrawiam
Kapitalna poducha, podoba mi sie ogromnie a juz ta klateczka...cacko..Masz racje,,z tym gromadzeniem rzeczy niezbednie zbednych..czy to jakas choroba czy uzaleznienie..wciaz sie zastanawiam , skad sie to bieze, skad sie to wzielo..
OdpowiedzUsuńKlateczka śliczna, też kupuje za grosze takie szaro-bure i...maluje na biało....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym szablonem...poducha wyszła fantastycznie, klatka zresztą też...:)
OdpowiedzUsuńObie rzeczy przewspaniałe!
OdpowiedzUsuńHm... tez się obawiam tego momentu kiedy moje mieszkanie będzie wypełnione po brzegi, ale nawet wtedy, to gdybyś miała coś do wyrzucenia ze swoich gratów, to daj znać :)
OdpowiedzUsuń