sobota, 5 listopada 2011
Przerwa w szyciu...
Maszyna do szycia musi poczekać, włóczka i szydełko też.
Na warsztacie mam zamówione prace decoupage. Będą służyły jako świąteczne opakowania, z niekoniecznie świątecznymi motywami (taki prikaz). Dwie szkatułki, jeden klucznik.
A ja nie wiem w co pierwsze ręce włożyć.
Będą również zamówione podusie dla dzieciaków, które przyszły na świat w rodzinie, która ma wszystko, więc czym tu takich ucieszyć - chyba tylko rękodzieło nadaje się najlepiej na orginalny prezent...
Zdjęcia pierwszej szkatułki,w stylu Art Nouveau, tutaj w Wiedniu bardzo lubiany motyw, no bo obok Pragi jesteśmy chyba drugim miastem z tą tradycją. Tutaj mówi się na to : "Jugendstill" czyli młody styl (wtedy tak było).
Szkatułka pomalowana na dole bejcą do drewna, na górze rozrzedzoną farbą w kremie,postarzana miedzianą patyną, wydruk z internetu, do tego serwetka w złote kropeczki, po bokach jedwabna tasiemka ( ze starej bombonierki ;) a więc znowu częściowo z odzysku...
Do następnego razu i obym znalazła odrobinę więcej czasu na wszelkie prace, pozdrawiam ciepło i miłego, spokojnego weekendu Wam życzę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękna szkatułka
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim to chce ci bardzo podziękować za twoje zawsze pełne słońca komentarze...,które tak lubię czytać:)))))...
OdpowiedzUsuńten motyw bardzo mi się podoba...i jest taki ponadczasowy....ja sama świąt nie obchodzę,ale przecież motyw świąteczny jest ,ze się tak wyrażę krótkoterminowy:))...Na pewno osoba obdarowana będzie bardzo zadowolona-życzę ,a właściwie posyłam..,gdyż u mnie dostatek słońca:))
Swietnie wyszal Ci , Sabinko ta szkatulka, z tym motywem , Tylko tak sie zastanawiam skad wzielas ten motyw bo na swrwetkach takiego nie spokalam..ale jak Cie znam Ty zawsze masz swoje wydeptane sciezki...swietnie ze masz tyle zamowien..przynajmniej nie bedziesz miala okazji odpoczac... Pozdrawiam Cie milusio.)
OdpowiedzUsuńHola, la lámina es de Alfons Mucha, yo siempre que uso alguna imagen de un genio, por respeto a él, al menos lo menciono.
OdpowiedzUsuńUn saludo
No i szycie ustąpiło pięknemu decu.Tak też dobrze ;)Bardzo mi się podoba szkatułka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna szkatułka i jej zawartość również:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpięknie, pięknie :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka wyszła pięknie i już z niecierpliwością czekam na następne prace,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowna szkatułka i nie taka jak zwykle z motywami świątecznymi , każdy lubi co innego ..
OdpowiedzUsuńDla mnie deku to czarna magia niby coś tam próbowałam ale nie wychodzi //
Twoje za to są cudowne ...
Piękna!!!
OdpowiedzUsuńpięknie ładnie, delikatnie - wszystko perfekcyjnie i zapięte na ostatni guzik :)
OdpowiedzUsuńUrocza!zapewne spodoba się właścicielce!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Sabinko!
OdpowiedzUsuńzajrzałam do wcześniejszych postów , dużo się u Ciebie ostatnio działo , a wiersz Twojego autorstwa pozwoliłam sobie zapisać , jak wszystkie inne / które udało mi się poznać/ trafił do mojego serca .
Na widok szkatułek mogę tylko westchnąć , też marzę o skrzyneczce z takim motywem , nawet ją wstępnie przygotowałam tzn. nałożyłam podkład i przygotowałam zamek oraz gałkę .
Może kiedyś uda mi się ja wykończyć , ale na pewno nie będzie taka piękna jak Twoja .
Życzę powodzenia i dalszej weny do twórczej pracy , fantastycznie Ci to wychodzi -pozdrawiam Yrsa
Bardzo fajnie skomponowana szkatułka.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszła ta szkatułka.
OdpowiedzUsuńśliczne widzę że już jesteś wprawiona w deku
OdpowiedzUsuń