piątek, 3 września 2010

Leniuchuję... :)


Urlop urlopem, a fascynacja fascynacją i takową pozostanie wszędzie. Jakież więc było moje zdziwinie i oczywiście radość, gdy odkryłam ten maleńki sklepik, cały z Shabby, Vintage itp...Na dodatek na złotej tabliczce nad sklepem widniał napis "jasna-góra", dosłownie tak a nie inaczej. Pierwsze myślałam że być może właścicielką jest Polka, ale nie, nic podobnego. Odwiedziła kiedyś tylko to nasze, polskie "święte miejsce" i tak się jej spodobało, że i swój sklepik tak ochrzciła. Według mnie, ma on wiele wspólnego z naszą Jasną Górą; w środku same cuda a całość po prostu niebiańska :) Zobaczcie same.
A ja jeszcze troszkę poleniuchuję zanim zabiorę się znowu do szycia i decu :)




12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sabinko, sklepik uroczy:))
    A Jasną Górę dobrze znam....spędziłam tam 20 pierwszych lat swojego życia:))
    Po prostu świat jest mały:)
    Buziaki, Krysia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Parę rzeczy widziałabym u Siebie.
    Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW, jaki uroczy sklepik,... poczyniłaś w nim jakiś zakup ??? - Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach nie mogłam się napatrzeć... :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Savannah!
    Też lubię takie sklepiki , każdy znajdzie coś dla siebie . W Polsce sklepy noszą nazwy angielskie lub francuskie , fajnie ,że zagranicą pojawiają się sklepy noszące polskie nazwy.
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  7. Och jaki prześliczny ten sklepik! Uroczy!
    Ciepło pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sklepik z duszą :)
    Pozsrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sklepik fajny,ale mnie ciekawi co ty tam na tej kuchni przyządzasz,w tych garnuszkach?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta kuchenka, to tez czesc sklepiku, niedowiary...? A jednak, obok stoi duzy stol i lawa jak w prawdziwej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny sklep! Upatrzyłam sobie już kilka drobiazgów...

    OdpowiedzUsuń