sobota, 1 maja 2010

Kwitnące kasztany i walizkowe szczęście...


Jako pierwsze prezentuję Wam moje wiosenne szczęście, które uśmiechnęło się do mnie w sklepiku ze starociami. Na wystawie zobaczyłam tą walizeczkę i zakochałam się od pierwszego spojrzenia.
Cena była naprawdę przystępna więc nie zwlekając kupiłam i przyniosłam do domu, narazie trzymam w niej mój serwetkowy, drobny kramik, ale w sumie jest przeznaczona na; koronki, wstawki, tasiemki itp...











































Mały kawałeczek wiosny, widziany z moich okien Wam dzisiaj przedstawiam. Mieszkam w mieście i nie mam szczęścia cieszyć się swoim ogrodem czy działką, więc muszę być zadowolona z tego co mam, a o tej porze roku widok jest najpiękniejszy a drzewa tak blisko okien że mogłabym dotknąć ręką .








13 komentarzy:

  1. Taaką ładną walizkę też bym przygarneła-warta by trzymać w niej takie precjoza
    Pozdrawiam Teresa

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiła Ci się wspaniała walizeczka ! Serwetki też widzę, że ho, ho !
    Lubię kwitnace kasztanowce.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuuuuuuuuudne kasztanowce, a walizeczki (wraz z zawartością;)) normalnie zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Walizeczka piękna, ale te serwetki mnie oczarowały. To prawdziwe skarby. Moja babcia miała takie... Uwielbiam takie cuda :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. zakup do pozazdroszczenia :) świetna walizka, a i Twoje serwety piękne :). Tak, kasztany i tutaj kwitną, czas matur się zbliża , pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Walizeczka prezentuje się świetnie , ale serwetki jeszcze piękniejsze .
    Kasztany , zawsze kojarzą mi się ze szkołą , takie duże drzewa rosły przed budynkiem szkolnym .Jesienią zbieraliśmy kasztany , ja zawsze szukałam takich w łupinkach.
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  7. ale cudna zdobycz. nic dziwnego że się nie zastanawiałaś i ją kupiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. walizeczka rzeczywiście wyjatkowa, i mieszkasz przecież w jednym z najpiekniejszych miast świata i też w takiej ładnej kamienicy jak na przeciwko?

    OdpowiedzUsuń
  9. Sliczna walizeczka, ale "ochy" i "achy" wydawalam na widok tych pieknych koronkowych serwetek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Walizeczka jak marzenie i dobrze że trafiła w Twoje ręce...fajnie ją wykorzystałaś!!!Zdjęcia kasztanów cudne u mnie jeszcze nie kwitną choć jutro już matury!Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie zazdraszczam walizki i tak pięknie wyprasowanych serwet:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze starej walizki nie mam. Twoja jest piękna i pięknie wystrojona.

    OdpowiedzUsuń