Na zdjeciu moja druga fartuszkowa sukienka.
Serduszka sa tutaj glowna ozdoba, raczej skromnego, pasiastego materialu typu cienki jeans. To duze serce pikowalam po kraciastym wzorze - recznie. Elementy z kolorowych sciegow wyszywalam rowniez recznie.
Wykorzystalam wystrzepiony bok jako element dekoracyjny. Szew niespecjalnie prosty, to moj slaby punkt, nie potrafie szyc prosciutko, jak niektore z Was. Nawet linie proste przy rysowaniu recznym tez sprawiaja mi klopot. Jakos ciezko mi wyjsc na "prosta" ;)
Serduszka i kraciasta falbanka, to jedyne ozdoby tej sukienki.
Skromny, jednolity tyl sukieneczki
A tutaj poprzednie dzielo razem z ta nowa sukienka.
Obydwie uszylam, jak juz wspominalam na prezent urodzinowy, dla mojej dwuletniej bratanicy.
Jeszcze jakas tekstylna zabawke musze do tego wyprodukowac (lale lub misia) i prezent jest w komplecie...
Pozdrawiam i do nastepnego razu:)