wtorek, 19 czerwca 2012

Urlop i co zabrac ?

Zjawiam się po długiej przerwie, tylko po to, żeby ponownie pożegnać się z Wami. Wyjeżdżam na urlop, a wszystko potoczyło się tak szybko i zupełnie inaczej niż zaplanowaliśmy. Przez moją nową sytuację w życiu zawodowym sprawy się trochę poplątały.  Urlop został przełożony z sierpnia na lipiec i już w poniedziałek rano, wyjeżdżamy na trzy tygodnie.


No i tytułowe pytanie : Co zabrać?
Choć z pewnością nudzić się nie będę, to jednak chciałabym oprócz obligatoryjnej, urlopowej lektury, zabrać też jakąś robótkę. Haft pewnie niepraktyczny, bo szybko się może pobrudzić, szczególnie na plaży, więc może zabrać szydełko i douczyć się tego, co sobie już całymi latami obiecuję???
A co Wy na to?
Co Wy zabieracie na urlop, czy też odpoczywacie całą parą rozkoszując się tylko urlopem?
Chętnie poznałabym Wasze zdanie na ten temat?
Pozdrawiam bardzo gorąco, do usłyszenia w połowie lipca :)

17 komentarzy:

  1. Ja zabieram przewaznie szydelko i ...aparat fotograficzny...
    Szydelko zostaje w kufrze,a ja wypoczywam,spaceruje ,no i fotografuje bez konca...
    Szydelko- nie zajac nie ucieknie,a urlop...konczy sie predzej niz chcemy,a zima,gdy na dworze minus fajnie powspominac ....

    Udanego urlopu zycze!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sabinko..nic nie zabieraj z robotek recznych...odpoczywaj, wygrzewaj sie w hiszpanskim sloncu,zrob miliony zdjec,laduj akumulatory,nacieszcie sie soba,co najwyzej, jakby pogoda sie popsula, co w Hiszpanii jest nieprawdopodobne, wez ksiazke, ktorej tutaj za chiny nie moglas przeczytac bo Ci nie podchodzila..tam przeczytasz..zycze Wam udanego urlopu, lazurowego nieba i udanych zakupow jak takowe robic bedziecie.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze zabieram - nawet na tydzień.;)
    W tym roku,(na 2) zabrałam: czółenka do frywolitek, szydełko, fiolki z miksem koralików, sznurki, minerały,(dokupiłam na miejscu parę kilo owych) i dziergałam na plaży z przyjemnością wzbudzając aplauz. ;) Wykonałam sporo frywolitkowych kwiatuszków, których w domu szans by nie było machnąć z powodu bieżących zamówień - miałam jak znalazł na prezent, oraz uszyłam kilka zaczątków sutaszowych projektów. Aaaa, biorę notes i szkicuję w przypływie weny - na urlopie rodzą się fajne pomysły, warto notować. :)
    Miłego(i twórczego) wypoczynku Sabinko. :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nie zabieram nigdy robótek, tak mało czasu spędzamy z M razem, że jest to czas poświęcony dla nas na wzajem, ewentualnie książka. Ale co to za czytanie jak co chwilę ktoś ci zagląda przez ramię:))). Życzę Sabinko udanego urlopu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sabinko, weź szydełko na wszelki wypadek...a nuż trafi się piękna, cudowna, a może i tania...:)hiszpańska włóczka w Twoim ulubionym kolorze?
    Prostą chustę zawsze zrobisz,
    udanego urlopu i wypoczywaj,
    ja tu czekam:)
    Buziaki,
    K.

    OdpowiedzUsuń
  6. ale super wyjazd NIC NIE ZABIERAJ!!! przecież nie będziesz siedzieć z nosem nad robótką , gdy wokół Ciebie takie wspaniałe rzeczy będą się dziać:)))a pogoda na pewno dopisze:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłego urlopu , wracaj szczęśliwie do domku , pełna zapału twórczego ...pa...pa...

    OdpowiedzUsuń
  8. Sabinko aparat weź i rób dużo zdjęć , a i pomysł z szydełkiem też dobry .
    Miłego wypoczynku życzę i wracaj z głową pełna pomysłów .
    Ja tam zabieram zawsze coś małego do zrobienia , to już raczej choroba ..

    OdpowiedzUsuń
  9. A cha , tylko żadnej szafki do malowania nie bierz , choć mała będzie ..

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie wypoczywaj , rób zdjęcia , a tak na wszelki wypadek zabierz szydełko , miejsca nie zajmuje a jak Cie natchnie na robótki to będzie pod ręką :)
    Udanego wspaniałego urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bierz tylko aparat, kostium kąpielowy, okulary i krem z filtrem, nie zapomnij o kapeluszu! Wypoczywaj i baw się na wakacjach człowiek się inspiruje, a szydełko cierpliwie poczeka :)) miłego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zawsze zabieram książkę :)Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sabinko , ja na urlopie wyłącznie czytam w przerwach robię zdjęcia i zwiedzam , albo relaksuję się w ciszy i spokoju . Raz jeden zabrałam zestaw do haftowania i jak pojechał tak wrócił . Życzę Ci pięknego urlopu , wypoczywaj i nabieraj sił do pracy twórczej i zawodowej , podglądaj i szukaj inspiracji , wszystko notuj i uwieczniaj na zdjęciach na pewno się przyda .
    Jedz i wracaj szczęśliwa , zadowolona i zdrowa -pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  14. Ano ja zabieram zdecydowanie szydełko:) moge to robic nawet w samochodzie:) podczas długiej podróży, a kiedyś lata wstecz trafiliśmy na taką deszczową aurę nad naszym morzem:( że wydziergałam prawie całą firankę do łazienki:) w domu nigdy bym tyle nie zrobiła:) pozdrawiam Edyta:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudownego urlopu Ci życzę:)))
    Ja zabieram aparat i książkę której potem i tak nie czytam:)
    Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miłego wypoczynku....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  17. hmmm, co na urlop.... ja najchętniej zabrałabym maszynę do szycia:P:)

    OdpowiedzUsuń